posthumous
czerwony sznurek ciągnie się we mnie w środku i ocieka krwią
stoisz przede mną jak głucha ściana
nie mam twarzy i głosu, ale wciąż żyję
jutro zabiję ostatni fragment nas
rozedrę się na kawałki i zatruję fragmenty mojej duszy
wiał wiatr a ty piłowałeś drzewa
każda gałąź spadała z jękiem, rozbolała mnie głowa.
otępiała stałam się cała
teraz czekam aż znikniesz jutro na zawsze