i już po wszystkim
nie ma go
a ja wciąż jestem
trochę stara trochę młoda,
wstaję rano i siedzę w ciszy przez chwilę
wsłuchuję się w nowy dźwięk
przyszłości
zostało krzesło ale nie ma butów,
zabrał książki, samochód odjechał,
coś minęło ale nie nadążyłam za nim